Targi turystyczne w Polsce i na świecie 2016 / 2017
World Travel Show 2016
World Travel Show to miejsce spotkań dla wszystkich miłośników podróży dalekich i bliskich. To możliwość zapoznania się z najnowszymi trendami w turystyce, ciekawymi miejscami i znakomita okazja do spotkania ze znanymi podróżnikami. Bogaty program imprez towarzyszących pozwoli wszystkim odwiedzającym spędzić aktywny weekend pełen ciekawych dyskusji i inspiracji podróżniczych.
Więcej: www.facebook.com/worldtravelshow2016 |
Zapraszamy do największego w Polsce Miasta Kamperowego.
Zlot odbędzie się w dniach 13-16.10. Wjazd 40 zł / osoba. Bilet wstępu upoważnia do wejścia we wszystkie dni targów World Travel Show oraz na wszystkie atrakcje i imprezy! |
Turystyczne Wiadomości
Bułgaria hitem lata? Jaką ofertę wybierają Polacy na tegoroczne wakacje.
Informacja prasowa Neckermann 2015-01-21 Bułgaria hitem wakacji? Trwa przedsprzedaż letniej oferty. Tylko teraz skorzystamy z atrakcyjnych zniżek mając największy wybór oferty. Bułgaria, Turcja, wyspy greckie i Hiszpania są najczęściej wybierane przez Polaków na wypoczynek w nadchodzące wakacje - wynika z informacji biura podróży Neckermann Polska. Choć za oknem zima w pełni, Polacy już planują lato korzystając z atrakcyjnych zniżek. Rezerwując wcześniej można zaoszczędzić nawet do 30% i skorzystać z dodatkowych benefitów takich jak np. gwarancja najniższej ceny. Argumentem dla kupujących jest też większa możliwość wyboru oferty. Te najlepsze obiekty, pokoje rodzinne sprzedają się w pierwszej kolejności. Już dziś warto zatem pomyśleć o wakacjach, szczególnie jeśli wyjeżdżamy z dziećmi. Do urlopu za granicą dopinguje także gwarancja pogody oraz bogata oferta propozycji na miejscu. Bułgaria reaktywacja Najpopularniejszym kierunkiem wyjazdów jest Bułgaria, która w ostatnich latach przeżywa renesans. W ofercie biura podróży Neckermann Polska będącego liderem rynku w organizacji wyjazdów nad czarnomorskie wybrzeże, znajdziemy bogaty wybór obiektów w najpopularniejszych kurortach: od położonej w rezerwacie przyrody Albeny, aż po słynące z najdłuższych plaż Primorsko. Touroperator oferuje wyloty na wakacje z większości lotnisk lokalnych a także możliwość rezerwacji oferty z własnym dojazdem. - Bułgaria zdobyła serca Polaków już w latach 80-tych a ci, którzy odwiedzili ją będąc dziećmi, teraz wracają tam ze swoimi pociechami. Dla wielu klientów to jednak nowy kierunek. - mówi Krzysztof Majda, menadżer produktu Neckermann Polska. - Szerokie, piaszczyste plaże, zaledwie 1,5 h lotu i przede wszystkim bardzo dobry stosunek ceny do jakości to najczęściej podkreślane przez klientów atuty tego kierunku - dodaje. Tygodniowe wakacje z przelotem w Bułgarii to koszt już od 1168 zł od osoby. Warto zwrócić także uwagę na zniżki i preferencyjne ceny dla dzieci, które w przypadku Bułgarii wynoszą od 499 zł. W ofercie Neckermanna znajdziemy wiele obiektów rodzinnych. Jeśli wasze dziecko lubi wypoczywać aktywnie, warto wybrać się do klubów Lollo & Bernie. To wyjątkowy program i beztroska zabawa pod okiem profesjonalnych polskich animatorów w hotelach przystosowanych dla rodzin z dziećmi. Najmłodsi podróżnicy w towarzystwie maskotki lwa LeoNecka spędzają tu czas kreatywnie, bawiąc się i integrując z rówieśnikami z innych krajów. Tego typu kluby biuro podróży oferuje na najpopularniejszych kierunkach rodzinnych wyjazdów, w tym oczywiście w Bułgarii np. 4-gwiazdkowy hotel Forest Beach w Primorsko. Wielkie pluskanie w Turcji Turcja to kierunek, który w ostatnim sezonie letnim odnotował największe wzrosty sprzedaży do poprzedniego roku. Obok wartości kulturowych, wspaniałych krajobrazów, znanej tureckiej gościnności czy uważanej za najlepszą na świecie kuchni, warte uwagi są walory wypoczynkowe. Zróżnicowana baza noclegowa i najwyższy poziom all inclusive niewątpliwie wyróżniają Turcję na tle innych kierunków. Piękne i czyste plaże, z których prawie 400 zostało nagrodzonych Błękitną Flagą czy najnowocześniejsze hotele w basenie Morza Śródziemnego przyciągają turystów z całego świata. To właśnie w Turcji Neckermann oferuje najwięcej hoteli z parkami wodnymi (koncept Aquamania). Szczególnie rodziny chętnie wybierają tego typu obiekty a tradycyjny wypoczynek połączony z zabawą w najlepszych aquaparkach jest frajdą nie tylko dla najmłodszych. W ofercie Neckermanna znajdziemy blisko 40 hoteli oferujących wodne atrakcje - oprócz wspomnianej Turcji także w Grecji, Bułgarii, Hiszpanii, Portugalii, Egipcie i Tunezji. Wiele z nich jak np. hotel Sea Planet Resort & Spa na Riwierze Tureckiej posiada wspaniały aquapark oraz klub z polskimi animatorami Lollo & Bernie. Plażowanie i zwiedzanie? Planując urlop często stykamy się z dylematem: zwiedzać czy wypoczywać? Któż z nas nie marzy o wakacjach, podczas których obok beztroskiego wypoczynku z pobytem w komfortowym hotelu, będzie też czas na prawdziwą przygodę? Korzystając ze specjalnej oferty Neckermanna „tydzień zwiedzania i tydzień plażowania” będzie można to połączyć. Biuro podróży oferuje 22 trasy wycieczek objazdowych i rejsów z polskim przewodnikiem po Europie, Azji i Afryce. W ciągu kilku dni odkryjemy najpiękniejsze regiony świata i będziemy mogli cieszyć się wypoczynkiem w ulubionych wakacyjnych kurortach Bułgarii, Turcji, Grecji, Maroka czy Egiptu. Hotele dla dorosłych W tych obiektach nie spotkamy dzieci chlapiących się wodą w basenie czy hałasujących na placu zabaw pod oknami. Wypoczynek w hotelach dla dorosłych czyli obiektach dedykowanych osobom powyżej 18 roku życia, cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Urlop to zazwyczaj kilka dni, na które często czekamy przez cały rok, chcemy ten czas spędzić optymalnie i nie zawsze w towarzystwie dzieci. W ofercie Neckermanna znajdziemy ponad 60 tego typu obiektów zarówno na najpopularniejszych kierunkach wypoczynku jak np. Majorka, Turcja, wyspy greckie czy Meksyk a także na mniej znanych jak Małe Antyle czy Jamajka. Jak się okazuje wybierane są nie tylko przez singli czy pary nieposiadające dzieci, ale bardzo często przez rodziców pragnących wypocząć bez swych pociech. Głównym celem hoteli dla dorosłych jest zapewnienie spokojnej atmosfery i komfortowego odpoczynku. To najczęściej obiekty 4-gwiazdkowe lub o wyższym standardzie o bardzo dobrej lokalizacji - zazwyczaj spokojnie położone, ale w niedużej odległości od rozrywki pobliskich kurortów. Większość tego typu obiektów wyróżnia zdrowa kuchnia, najczęściej z dużym wyborem restauracji tematycznych i barów. Klienci cenią w nich bogatą ofertę zajęć dodatkowych odpowiadającą ich różnorodnym zainteresowaniom m.in.: zajęcia sportowe, joga, medytacje czy wellness i spa. Wiele hoteli dla dorosłych w ofercie Neckermanna to obiekty znanej marki Thomasa Cooka SENTIDO słynącej z wyjątkowego serwisu, w ramach którego klienci mają m.in. wydłużony czas śniadania, opiekę concierge, zabiegi wellness czy specjalny program „Culture&People” obejmujący dodatkowe atrakcje takie jak np. degustacje wina. Więcej: http://www.neckermann.pl ![]() Margaret: Zakochałam się w Azji. Nie chcę już spędzać wakacji w żadnym innym miejscu.
Newseria.pl 2015-02-10 Margaret spędziła krótkie wakacje w Dubaju. Był to jej pierwszy pobyt w Azji, jednak na pewno nie ostatni. Wokalistka zachwyciła się egzotyką tego kontynentu i zapowiada, że kolejne wakacje również spędzi z dala od Europy. Nie zapomniała jednak o pracy, w Dubaju odwiedziła swoje studio nagrań, gdzie zaplanowała ze współpracownikami kolejne kroki w muzycznej karierze. Margaret ma za sobą pracowity rok. W lecie ukazał się jej pierwszy studyjny album „Add the Blonde”, który w ciągu kilku miesięcy uzyskał status złotej płyty. Przez cały miniony rok wokalistka aktywnie koncertowała, wystąpiła m.in. na koncercie Królowie sieci podczas pierwszego dnia festiwalu TOPtrendy 2014, koncercie SuperJedynki i Tu bije serce Europy zorganizowanym z okazji 10. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Wzięła też udział w trasie koncertowej Lato ZET i Dwójki oraz wystąpiła w reklamie jednej z sieci telefonii komórkowych. Dlatego na początku 2015 roku postanowiła zrobić sobie krótkie wakacje. – Wakacje były bardzo udane, pierwszy raz byłam w Azji i się zakochałam, nie chcę spędzać wakacji w żadnej Europie, tylko w Azja. Długo się leci, ale później już na miejscu jest, i taniej, i inaczej, egzotycznie, jak z filmu – mówi Margaret w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle. W ciągu dziewięciu dni wakacji Margaret odwiedziła Sri Lankę i Dubaj. Dużo czasu spędzała na plaży, pływała też z delfinami w Dolphin Bay. Wokalistka przyznaje, że zachwyciły ją te zwierzęta. – Delfiny są przecudowne i to jest dziwna sprawa, bo delfiny są i miękkie, i twarde zarazem – mówi Margaret. Wokalistka chętnie dzieliła się wakacyjnymi przeżyciami ze swoimi fanami, publikując zdjęcia z wyjazdu. Nawet podczas urlopu nie zapominała jednak o pracy. – Byłam w Dubaju oraz na Sri Lance, W Dubaju odwiedziłam moją wytwórnię płytową, która tam ma swoją siedzibę. Planowaliśmy, co będziemy robić w następnym roku, jakie projekty zrealizujemy. Wiem, że będzie śmiesznie, ciekawie i kolorowo – mówi Margaret. Wokalistka twierdzi, że te dziewięć dni musi jej wystarczyć aż do następnego stycznia. Tuż po powrocie z wakacji wróciła do pracy, już teraz pracuje bowiem nad swoją drugą płytą. Źródło: Newseria.pl Powierzchnia wystawiennicza
Ponad 200 000 m² powierzchni wystawienniczej usytuowane w samym centrum Polski Lokalizacja Doskonała lokalizacja obiektu PTAK EXPO, w centrum Polski na skrzyżowaniu drogi A1 z drogą ekspresową S8 Grecja wakacyjnym hitem ubiegłego roku. Podobnie ma być w tym roku.
2015-01-07 Newseria.pl Polacy chętnie wyjeżdżają na urlop za granicę. W 2014 roku zanotowano o blisko 30 proc. więcej wykupionych wycieczek. Wśród wakacyjnych kierunków największym zainteresowaniem cieszy się Grecja, Turcja, Hiszpania i Egipt. Eksperci przewidują, że także w tym roku hitem wypoczynkowym będzie Grecja, zwłaszcza mniejsze wyspy, które po raz pierwszy pojawiają się w ofercie. – Niezmiennie od dwóch sezonów do najbardziej popularnych kierunków wybieranych na wakacje latem 2014 roku należała Grecja i część wyspiarska, przede wszystkim Kreta, Rodos, Zakintos i Kos – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marzena Szlichta z portalu Wakacje.pl. Grecję wybrał co czwarty Polak, który zdecydował się na wakacyjny wyjazd. Dużym zainteresowaniem cieszyła się także Turcja (15 proc.), Egipt (13 proc.) i Hiszpania (11 proc.), zwłaszcza Wyspy Kanaryjskie. Szóstkę najpopularniejszych destynacji zamykają Tunezja i Bułgaria. Z danych Travelplanet.pl wynika, że choć rośnie liczba osób, które decydują się na skromny hotel, to Polacy cenią luksus. W hotelach 4- i 5-gwiazdkowych urlop spędziło 64 proc. osób. Jeszcze więcej, bo aż 78 proc,. wybiera opcję all inclusive. Za wyjazd zapłaciliśmy jednak o 100 zł mniej na osobę niż w 2013 roku. Średni koszt dla jednej osoby to 2278 zł (5455 zł za całą rezerwację). – Utrzymał się też trend wyjazdów tygodniowych, ale zaobserwowaliśmy też wzrost wyjazdów 14-dniowych. Są też tacy turyści, dla których 7 dni to za mało, 14 za dużo, stąd też rosnące zainteresowanie ofertą kompromisową, czyli na 10-11 dni – mówi Szlichta. Na wakacje coraz częściej jeździmy z dziećmi. Jak podkreśla ekspertka, latem 2014 wyjechało o 70 proc. dzieci więcej niż rok wcześniej. Jak zaznacza Szlichta, dotychczasowa sprzedaż wycieczek w opcji first minute wskazuje, że także w tym roku najchętniej odwiedzanym krajem podczas wakacji będzie Grecja. Zwłaszcza że w ofercie po raz pierwszy pojawiły się mniejsze wyspy, jak Skopelos, Limnos, Mykonos, Leros, gdzie można odpocząć z dala od tłumu, w bardziej kameralnych warunkach. – Ciekawym rozwiązaniem jest wprowadzenie lotów samolotowych na Lazurowe Wybrzeże. To kierunek chętnie wybierany przez pary na podróże poślubne. Lato 2015 będziemy mogli także spędzić w Lizbonie, na wybrzeżu, w tak popularnych kurortach, jak Estoril i Costa Caparica – podkreśla ekspertka z portalu Wakacje.pl. Źródło: Newseria.pl Liczba klientów w biurach podróży rośnie. Korzystają na tym również sklepy wolnocłowe na lotniskach.
2014-09-08 Newseria.pl Baltona liczy na to, że II półrocze będzie dla niej znacznie zyskowniejsze niż pierwsze sześć miesięcy 2014 roku. Świadczyć o tym może rosnąca liczba klientów biur podróży. To przełoży się na większą liczbę pasażerów, którzy przed wylotem na wakacje odwiedzą sklepy wolnocłowe Baltony. Spółka w najbliższych miesiącach nie planuje większych inwestycji, licząc, że te realizowane w poprzednich miesiącach zaczną przynosić większe dochody. – Oczekiwania co do liczby pasażerów, czyli klientów biur turystycznych, są bardzo duże i mówimy tutaj o dwucyfrowym wzroście – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Andrzej Uryga, prezes spółki Baltona. – Jestem przekonany, że to się bardzo pozytywnie przełoży na wyniki Baltony, w której turyści robią zakupy przed wylotem na wakacje. Baltona to największy operator sklepów wolnocłowych w Polsce. Działa też na rynkach Unii Europejskiej i na Ukrainie. W 2013 roku spółka posiadała 50 lokali. Najnowszy sklep, który otwarto w maju 2014 r., Baltona zlokalizowała na lotnisku w Alghero na Sardynii. – W drugim półroczu, a przynajmniej w trzecim kwartale staramy się nie robić jakichś większych inwestycji – mówi Andrzej Uryga. – Ewentualnie jakieś inwestycje mogą pojawić się w czwartym kwartale, jeżeli będzie ku temu jakaś dobra okazja. Mimo braku konkretnych deklaracji inwestycyjnych szefowie Baltony nie kryją, że tej chwili celem ekspansji spółki może być cała Europa. – Oczywistym kierunkiem ekspansji dla nas, ze względu na know-how, na przewagę technologiczną, jest Europa Środkowo-Wschodnia, Ukraina, kraje Pribałtyki, i całe Bałkany, to tam poszukujemy różnego rodzaju celów do przejęcia – deklaruje prezes Baltony. – Ale jak się okazuje, pojawiają się również okazje w Europie Zachodniej, która jest co prawda dużo trudniejszym rynkiem, ale też rentownym ze względu na dużą siłę nabywczą klientów i pasażerów. Poza sprzedażą w sklepach wolnocłowych spółka zajmuje się też zaopatrywaniem statków dalekomorskich oraz placówek dyplomatycznych. Także w państwach bałtyckich, na Ukrainie i w Rosji. – Wiadomo, że to się wiąże z ryzykiem, ale zakładamy, że to ryzyko jest krótkoterminowe i że w dłuższej perspektywie te regiony będą dochodowe i będą uzupełniały i rozwijały naszą ofertę – uważa Andrzej Uryga. Baltona zdaje sobie sprawę z tego, że zaopatrywanie placówek dyplomatycznych nigdy nie będzie przynosić wielkich zysków. Tę branżę w naturalny sposób ogranicza liczba dyplomatów mających prawo kupować w sklepach towary nieobciążone podatkiem VAT. Spółka jednak liczy na to, że zyski z tego rynku uzupełnią to, co zarabia dzięki sklepom na lotniskach. – Oczywiście w trakcie wakacji dyplomaci kupują trochę mniej, na koniec roku kupują trochę więcej, ale to się fajnie nakłada na sezonowość Baltony, która jest dokładnie odwrotna – mówi prezes spółki. – Liczymy na to, że ta działalność, chociaż nie prosta, przyniesie jednak uzupełnienie i wyrównanie przychodów z całego roku, czyli doprowadzi do zmniejszenia tej bolesnej sezonowości, którą musimy zawsze inwestorom tłumaczyć ze względu na trudniejszy początek roku, który potem dopiero odrabiamy. W I półroczu 2014 spółka osiągnęła przychody przekraczające 155 mln zł. Było to o 59 proc. więcej niż rok wcześniej. Pomimo tego wyższe koszty związane m.in. z inwestycjami oraz spadkiem sprzedaży na Ukrainie przyniosły Baltonie wzrost straty netto przypadającej na właścicieli jednostki dominującej z 3,07 mln przed rokiem do 7,29 mln zł w tym roku. Więcej: Newseria.pl Wirtualna rzeczywistość wkrótce może zrewolucjonizować rynek turystyczny.
2014-11-13 Newseria.pl Dzięki wykorzystaniu specjalnej technologii turysta będzie mógł odbyć wirtualny spacer po wybranych hotelach, nie ruszając się z domu. W Stanach Zjednoczonych wirtualną rzeczywistość wykorzystuje już międzynarodowa sieć hoteli Marriott. W Polsce wkrótce powstanie kompleks hotelowo-apartamentowy oferujący możliwość wirtualnego spaceru po swoich wnętrzach. Gogle Oculus Rift, których prototyp trafił do sprzedaży kilka miesięcy temu, wykorzystywane są obecnie przede wszystkim w grach komputerowych. Wkrótce mogą zrewolucjonizować rynek turystyczny. – Tworzymy realistyczne wizualizacje 3D hoteli, destynacji turystycznych, apartamentów i atrakcji, które są wokół. Następnie, wykorzystując technologię virtual reality, możemy przenieść do tych miejsc użytkownika, by mógł on tam swobodnie pospacerować, rozejrzeć się, wyjrzeć przez okno i zobaczyć, jak wyglądają pokoje, SPA, basen czy restauracja. Odbywając wirtualny spacer, będzie mógł podjąć decyzję o rezerwacji, uruchomić system rezerwacyjny, wybrać pokój i dokonać płatności – mówi Piotr Baczyński, prezes firmy Immersion, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria. Dziś przed wynajęciem pokoju w hotelu klient może obejrzeć jego zdjęcia na stronie internetowej. Jest to często przyczyną wielu rozczarowań, bowiem po przybyciu na miejsce okazuje się, że hotel, który pięknie wyglądał na zdjęciach, w rzeczywistości jest w znacznie gorszym stanie. Wirtualny spacer dostarcza znacznie bardziej realistycznych doznań niż jakiekolwiek zdjęcie lub film zamieszczony w internecie jako reklama hotelu. Pierwszy w Polsce kompleks hotelowo-apartamentowy Radisson wykorzystujący wirtualną rzeczywistość zostanie wkrótce otwarty z Zakopanem. Trwają prace nad platformą, która umożliwi potencjalnym klientom nie tylko przespacerowanie się po hotelowych wnętrzach i najbliższej okolicy, lecz także pozwoli od razu dokonać rezerwacji pokoju. – Jedna z największych światowych sieci w Ameryce stworzyła ostatnio podobny projekt, ale stricte prezentacyjny. W centrum Nowego Jorku, na Times Square, postawiono budki, do których można wejść i za pomocą Oculusa przenieść się do kilku z ich hoteli, by zobaczyć, jak one wyglądają w środku. Były tam dodatkowe elementy 5D, jak dmuchawy z gorącym powietrzem, zapach gorącego piasku i inne tego typu atrakcje – mówi Piotr Baczyński. Barierą w rozwoju tej technologii w zakresie turystyki jest ograniczona dostępność gogli Oculus Rift. Obecnie z wirtualnej rzeczywistości mogą więc korzystać wyłącznie firmy posiadające własne lokale, w których można umieścić stanowisko z goglami Oculus Rift. Technologia VR sprawdziłaby się jednak tylko wtedy, gdyby firmy te oferowały możliwość wirtualnego spaceru także po hotelach konkurencyjnych sieci. Szansą na rozpowszechnienie technologii opartej na wirtualnej rzeczywistości jest deklaracja Marka Zuckerberga, założyciela portalu społecznościowego Facebook, że będzie sprzedawał gogle Oculus Rift po 150 dolarów (po kosztach produkcji). – To jest jedno z podejść do virtual reality, drugim jest wykorzystanie smartfonów. To technologia, w której przoduje Samsung. Firma stworzyła aplikację, która zamienia praktycznie każdy nowoczesny smartfon w wyświetlacz wirtualnej rzeczywistości. Wystarczy wziąć swój telefon, zainstalować odpowiednią aplikację i umieścić go w obudowie, która posiada soczewki, specjalne zaciemnienie itd., dzięki temu uzyskujemy wyświetlacz, który jest bardzo podobny w uzyskiwanym doświadczeniu do Oculusa. Takie obudowy na smartfony są produkowane przez wiele firm, w tym nawet przez kilka polskich start-upów – mówi Piotr Baczyński. Gogle Samsung Gear VR będą wymagały Galaxy Note 4. Smartfon umieszcza się w przedniej części gogli i podpina pod micro USB. Pierwsze gogle testowane były w Korei i rozczarowały nieco fanów wirtualnej rzeczywistości. Wystarczały bowiem tylko na 25 minut pracy, po tym czasie musiały być poddane chłodzeniu. Samsung już pracuje już nad wyeliminowaniem tej wady. Więcej: Newseria.pl Ryanair będzie rozwijać siatkę krajowych połączeń lotniczych. Planuje także uruchomienie nowych tras na południe Europy.
2014-09-23 Newseria.pl Ryanair chce uruchomić drugie połączenie na popularnych trasach z Warszawy do Wrocławia i Gdańska. Zimą mają rozpocząć się przeloty z Polski na Wyspy Kanaryjskie, Teneryfę, Gran Canarię i Fuerteventurę. Kierunki południowe obsługiwane będą prawdopodobnie cztery razy w tygodniu. Jak zapowiada Juliusz Komorek, dyrektor ds. prawnych i regulacyjnych Ryanair, irlandzki potentat lotniczych połączeń nisko kosztowych już w październiku chce uruchomić drugie połączenie na cieszących się popularnością trasach z Warszawy do Wrocławia i Gdańska. – Ofertę połączeń krajowych kierujemy przede wszystkim do klienta biznesowego – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Juliusz Komorek. – Obecnie sezonowo latamy również z Gdańska do Wrocławia i Krakowa. Mam nadzieję, że te trasy wrócą latem przyszłego roku. Jeśli zaś chodzi o połączenia zagraniczne to dobrze zintegrowaliśmy już Polskę z Zachodem i północą Europy. Teraz czas na kierunki słoneczne. Latamy już w tamtą stronę do Grecji. Będziemy jednak rozbudowywać naszą ofertę. Przeloty na południe, według dyrektora ds. prawnych i regulacyjnych irlandzkiego przewoźnika lotniczego, świetnie się sprzedają. Polski rynek jest już bowiem na tyle dojrzały, że – zdaniem Juliusza Komorka – jest na nim miejsce na nieco bardziej wyszukaną ofertę. – Mam nadzieję, że będziemy mogli udostępnić Polakom dobra mieszankę takich tras, czyli trochę Hiszpanii, Portugalii, Włoch, Grecji, Wyspy Kanaryjskie, Baleary, może Cypr – zapowiada. Kilka tygodni temu Ryanair poinformował, że kupi 200 nowych samolotów Boeing 737 MAX 200. Pierwszy kontrakt na dostawę 100 maszyn ma kosztować 11 mld dol. Według przedstawicieli linii całkowita wartość kontraktu może sięgnąć nawet 22 mld dol. Firma będzie miała także opcję na kupno kolejnej setki. Jak twierdzi dyrektor ds. prawnych i regulacyjnych Ryanaira, koncern chce utrzymać pozycję lidera na rynku nisko kosztowych połączeń lotniczych. – Mamy bardzo ambitne plany wzrostów w Polsce – mówi Komorek. – Docelowo chcemy mieć przynajmniej od 50 do 60 proc. udziałów w polskim rynku. Irlandzki przewoźnik Ryanair jest największą, nisko kosztową linią lotniczą w Europie. W ubiegłym roku z usług przewoźnika skorzystało 82 mln pasażerów. Obecnie do firmy należą 304 samoloty, wkrótce jednak flota zostanie powiększona o 180 boeingów 737-800, które zostały zamówione w ubiegłym roku. Jak zapowiedział Michael O'Leary, irlandzki przedsiębiorca, dyrektor generalny linii, w 2024 roku Ryanair będzie mieć 520 maszyn, które przewozić będą 150 mln pasażerów rocznie. Więcej: Newseria.pl Public relations w branży hotelowej, nowe wyzwania dzisiejszych czasów.
2015-02-08 Newseria.pl Public relations zawładnęło dzisiejszymi czasami. Trudno wyobrazić sobie dobrze prosperujący hotel, który nie korzysta z usług profesjonalnego doradcy w tym zakresie. Niektórzy stawiają na własne siły i realizują PR, we własnym zakresie, lecz coraz więcej hoteli (a na pewno wszystkie sieciowe hotele oraz te co najmniej *** gwiazdkowe) współpracują z agencjami PR. W obu wypadkach wymaga to zastosowania właściwej strategii komunikacji, która spowoduje, że hotel stanie się wiarygodnym obiektem, o którym dowiedzą się potencjalni goście i na koniec zdecydują się aby do niego przyjechać. „Kluczem do sukcesu jest zorganizowanie stałej i przyjacielskiej współpracy z mediami. Trzeba być blisko dziennikarzy, bo to przecież od nich zależy czy o hotelu będzie głośno w eterze, czy też nie.” – powiedziała szefowa brytyjskiej agencji PR, Golden Consulting House Ltd, Magdalena Ayoade. Warto więc zadbać o to aby przedstawić hotel mediom, zaprezentować swoje najmocniejsze strony i na tyle zaciekawić dziennikarzy, aby uznali, że warto o nim napisać. Jednak public relations może być skuteczne tylko wtedy, jeżeli oferta i serwis hotelu są rzeczywiście dobre. Należy pamiętać, że gość, który już raz zawita do hotelu może się stać, albo wielkim wielbicielem tego miejsca, albo będzie chciał szybko o nim zapomnieć. Doskonała obsługa i prawdziwe przełożenie informacji z komunikatów prasowych na rzeczywistość spowodują, że wszystkie wysiłki włożone z promocję hotelu nie pójdą na marne. W przypadku współpracy z profesjonalnym doradcą PR, jeżeli dotyczy hotelu istniejącego już na rynku, konieczne jest przeprowadzenie audytu komunikacyjnego. Pozwala to na uzyskanie odpowiedzi na pytanie co działa nie tak, jak to naprawić i jak osiągnąć cel kampanii public relations. Dlaczego public relations, a nie reklama? Odpowiedź jest bardzo prosta. Przede wszystkim koszty. Kampanie reklamowe są bardzo drogie i korzystają z nich przede wszystkim hotele, które uzupełniają nimi prowadzone działania public relations. Wtedy tylko tradycyjna reklama ma sens, jeżeli wspiera kampanię informacyjną kierowaną do mediów. Poza kosztami, w obecnej erze internetu i social media, public relations nabiera zupełnie nowego wymiaru. Informacje, które trafiają do sieci, pozostają w niej na długie lata. Artykuł, wywiad czy informacja prasowa publikowana dzisiaj może być odczytana także po wielu latach. Wydźwięk jest więc ogromny, a wpływ na opinie gości długofalowy. Tradycyjna reklama znika po kilku dniach, czy tygodniach z rynku, a materiał PR pozostaje na lata. To prawdziwa przewaga, i to miażdżąca, public relations nad tradycyjną reklamą. W Polsce pojawia się coraz więcej firm oferujących usługi PR. Ostatnio wielkim zainteresowaniem w branży hotelowej cieszy się oferta, z jaką wkroczyła na polski rynek agencja PR z Wielkiej Brytanii, Golden Consulting House Ltd. Specjalizuje się ona w ofercie travel & leisure i kieruje swoją ofertę PR do hoteli oraz branży restauratorskiej. Są więc w Polsce profesjonaliści, którzy pomogą, naszej rodzimej branży hotelarskiej, w realizacji kampanii PR na najwyższym światowym poziomie, a to zapewne doskonale wpłynie na kondycję polskich hoteli. Więcej na: www.goldenconsultinghouse.com Źródło: Newseria.pl ![]()
B&B powiększa sieć hoteli w Polsce!
2014-12-19 Newseria.pl Już wkrótce rodzina hoteli B&B w Polsce powiększy się o kolejną lokalizację. Do trzech obiektów w Warszawie, Toruniu i we Wrocławiu dołączy hotel w Katowicach. Spółka B&B Hotels Polska zakupiła teren pod nową inwestycję i przygotowuje się do rozpoczęcia prac budowlanych. Hotel przywita pierwszych gości w 2016 roku. Współczesna, elegancka forma, bryła wyróżniająca się prostymi, czytelnymi liniami oraz stonowaną kolorystyką, harmonijnie współgra z architekturą sąsiadującej miejskiej zabudowy, wprowadzając świeży, dyskretny powiew nowoczesności. Tak w skrócie przedstawia się koncepcja architektoniczna hotelu B&B w Katowicach, przygotowana przez krakowską pracownię projektową Arbapol. Czwarty hotel sieci B&B w Polsce powstanie na działce zlokalizowanej w samym sercu Katowic, u zbiegu ulic Opolskiej i Sokolskiej, w bliskim sąsiedztwie Dworca Głównego PKP. „Znakomita lokalizacja w ścisłym centrum miasta to wizytówka wszystkich hoteli B&B i istotny element polityki naszej firmy. W połączeniu z atrakcyjną ceną oraz wysokim standardem jakości oferowanych usług, stanowi o naszej przewadze konkurencyjnej. Potwierdzeniem tego są bardzo dobre wyniki osiągane przez nasze obiekty w Warszawie, Toruniu czy we Wrocławiu.” – mówi Beatrice Bouchet, prezes B&B Hotels Polska. Inwestor dopełnił już wszelkich formalności związanych z pozwoleniem na budowę, początek prac zaplanowano w przyszłym roku. Siedmiokondygnacyjny obiekt klasy ekonomicznej zostanie oddany do użytku w 2016 r. Goście otrzymają do dyspozycji 105 komfortowych pokoi w standardzie, wspólnym dla wszystkich obiektów sieci B&B w Polsce, w tym m.in. pokoje dla osób niepełnosprawnych i pokoje rodzinne. Każdy z nich będzie wyposażony w klimatyzację, telewizor i bezprzewodowy bezpłatny dostęp do szybkiego Internetu. Dla segmentu klientów biznesowych hotel udostępni dodatkowo salę konferencyjną wyposażoną w nowoczesny sprzęt multimedialny. W projekcie uwzględniono również potrzeby osób podróżujących samochodem. Zmotoryzowani goście będą mieli do dyspozycji podziemne miejsca parkingowe. „Nowa inwestycja na Śląsku to kolejny krok w kierunku wzmocnienia naszej pozycji na polskim rynku, który wciąż stwarza duże możliwości dla rozwoju sektora hoteli ekonomicznych. Katowice to ważny ośrodek biznesu, sportu i kultury, który potrzebuje tej klasy miejsc noclegowych. Dzięki temu, że unikamy zbędnych kosztów, możemy zapewnić naszym gościom atrakcyjną ofertę przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów. Komfortowe pokoje i niewygórowana cena to połączenie, które przekonuje dziś nie tylko biznesmenów, ale coraz częściej również osoby podróżujące w celach turystycznych.” – mówi Beatrice Bouchet, prezes B&B Hotels Polska. www.hotelbb.pl Więcej: Newseria.pl |
Wakacyjny budżet pod kontrolą.
Informacja prasowa Wakacje.pl 23.03.2015 W biurach podróży kończy się okres przedsprzedaży oferty na lato. Po sezonie obniżek, sięgających nawet 40 procent, od kwietnia wycieczki kupimy już w regularnych, katalogowych cenach. Portale turystyczne Wakacje.pl i EasyGo.pl na podstawie oferty czołowych i najczęściej wybieranych przez polskich turystów organizatorów, sprawdził, na jakie bonusy możemy jeszcze liczyć kupując wakacje w ostatnich dniach przedsprzedaży, czyli do końca marca. Marzec w biurach podróży - W przypadku wakacji jednym z kluczowych elementów mających wpływ na decyzję zakupową jest cena wyjazdu. Właśnie dlatego, kreśląc rodzinny budżet, znajomość kalendarza turystycznego może okazać się nie do przecenienia. Jeśli chcemy zaoszczędzić na wyjeździe, a jednocześnie zminimalizować ryzyko, że w last minute nie dostaniemy dokładnie tego, co chcemy, warto wykorzystać końcówkę marca na zapoznanie się z tym, co proponują biura podróży - mówi Klaudyna Mortka, specjalista ds. PR w portalach turystycznych Wakacje.pl i EasyGo.pl. Intensywny okres przedsprzedaży w biurach podróży, tzw. first minute, rozpoczął się w listopadzie i trwał do końca stycznia. W tym czasie biura podróży prezentują wycieczki na lato w mocno obniżonych cenach nawet o 40 procent, bezpłatne pakiety gwarancji i vouchery, w lutym kontynuowały ten trend w nieco okrojonej formie. Czego możemy się spodziewać w marcu? Większość organizatorów przedłużyła okres wyprzedaży na marzec i jak pokazuje doświadczenie, potrwa on maksymalnie do końca miesiąca. Jeśli planujemy zagraniczny urlop latem lub tuż przed sezonem, np. wyjazd na Wielkanoc lub majówkę, to ostatni moment na upolowanie zniżki. Warto dobrze się rozejrzeć, bo poszczególne biura podróży zachęcają różnymi wariantami promocji. - W marcu znajdziemy wycieczki przecenione do 25-30 procent, pakiety gwarancji, vouchery na wybrane wycieczki fakultatywne i stosunkowo niskie koszty zaliczki, a także możliwość bezkosztowych zmian w rezerwacji dla wszystkich uczestników wyjazdu - wylicza Klaudyna Mortka. Dla dzieci jeszcze dostępne są vouchery zniżkowe na pobyt do 50 proc. i na wycieczki fakultatywne. Niektóre biura dodają zniżki na usługi dodatkowe, takie jak fotoksiążka czy fotoobraz ze zdjęciami z wakacji. Kupując w przedsprzedaży natkniemy się też na gwarancję niezmienności ceny. Co to oznacza w praktyce? Pewność, że cena zarezerwowanej wycieczki nie ulegnie zmianie, nawet przy ewentualnym wzroście kursów walut lub opłat lotniskowych. Przedsprzedaż vs Wyprzedaż Ci, którzy nie zdążą zarezerwować wakacji w przedsprzedaży, mogą liczyć na kolejne zniżki w sezonie. Pojawia się pytanie, czy warto się spieszyć? Tak, jeśli zależy nam na komforcie wyboru i spokoju, że będą miejsca w hotelu czy samolocie. Druga sprawa to budżet. Za wakacje last minute musimy zapłacić jednorazowo, w przedsprzedaży budżet możemy sobie rozłożyć na kilka części, z czego pierwsza to zaliczka sięgająca najczęściej 10, 19 lub 29 procent wartości wycieczki. To wygodne rozwiązanie, jeśli upatrzyliśmy sobie jakiś kierunek lub hotel, a nie możemy sobie pozwolić na wpłatę całej sumy od razu. Zwolennicy wcześniejszych zakupów wakacji wymieniają jeszcze jeden aspekt - luksus. Ten sam hotel w marcu będzie tańszy niż w kwietniu czy w maju, bowiem przedsprzedaż daje gwarancję najniższej ceny. Możemy więc wypocząć w hotelu o wyższym standardzie w tej samej cenie, którą musielibyśmy zapłacić w sezonie za niższy standard. - Oczywiście może się zdarzyć, że w ofercie last minute znajdziemy niższą cenę za pobyt w tym samym hotelu, jednak z pewnością będzie to chociażby inny typ pokoju. O ile teraz dostaniemy pokój rodzinny, z widokiem na morze czy w części hotelu niewiele oddalonej od plaży, o tyle w last minute takiej gwarancji już nie mamy, a na pewno nie w takiej cenie - dodaje Mortka. W tzw. "lastach" zmniejsza się też prawdopodobieństwo, że na wybrane wakacje polecimy z najbliższego dla nas lotniska. Wówczas cena może zwiększyć się o koszt dojazdu. Planując wakacyjny budżet warto rozważyć, na czym najbardziej nam zależy i na który wariant możemy sobie pozwolić. Więcej: Wakacje.pl ![]() Marta Manowska wyjeżdża na Filipiny. Będzie kręciła tam filmy.
2015-02-17 Newseria.pl Marta Manowska najbliższe dwa i pół tygodnia spędzi na Filipinach. Prezenterka programu „Rolnik szuka żony” będzie tam odpoczywać i nabierać energii na kolejny sezon pracy nad drugą edycją reality show. Z pobytu na urlopie planuje nakręcić filmy. – Chciałabym dużo zobaczyć, nabrać energii, spotkać nowych ludzi i z tym wszystkim wrócić tutaj, by zacząć od razu zdjęcia. Zabiorę ze sobą kamerkę GoPro. Będę chciała coś pokazać, spróbować coś zrobić, ale na razie trzymam to w tajemnicy – powiedziała Marta Manowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. Prezenterka od lat jest miłośniczką podróży. Obecnie fascynuje się Azją i w wolnych chwilach zwiedza poszczególne rejony. Przez pewien czas mieszkała w hiszpańskim kurorcie Alicante, gdzie pracowała jako instruktorka windsurfingu, natomiast na Zatoce Tajlandzkiej uprawiała kitesurfing. Marta Manowska popularność zdobyła dzięki prowadzeniu programu „Rolnik szuka żony”. Pierwszą edycję oglądało średnio 5 mln widzów, program zdobył także Telekamerę w kategorii program rozrywkowy. W jednym z wywiadów prezenterka zdradziła, że jej najbliższe plany zawodowe to projekt dla galerii Zachęta, niszowy film oraz projekty aktorskie. Więcej: Newseria.pl Wielkanocne wyjazdy coraz popularniejsze wśród Polaków. Najczęściej wybierana destynacja to Rzym.
2015-03-12 Newseria.pl Coraz więcej Polaków decyduje się spędzić Wielkanoc za granicą zamiast przy rodzinnym stole. Najpopularniejsze kierunki wyjazdów to europejskie stolice, głównie Rzym, Paryż i Londyn. Spragnieni słońca i ciepła Polacy chętnie wybierają także egzotyczne kurorty, np. w Maroku lub na Malcie. Przy organizacji wielkanocnych wyjazdów coraz więcej osób rezygnuje z pośrednictwa biur podróży i samodzielnie poszukuje przelotów i miejsc noclegowych. Wyjazdy wielkanocne są zwykle kilkudniowe. Jeśli wypadają w drugiej połowie kwietnia, wyjazd może być łączony z majówką. Spośród wszystkich destynacji największą popularnością cieszą europejskie stolice, głównie Rzym. W Wiecznym Mieście odbywa się w tym czasie wiele nabożeństw, które przyciągają zwłaszcza pielgrzymów. – Bardzo upodobaliśmy sobie Włochy. Dwa lata temu, rok temu i w tym roku najpopularniejszym kierunkiem wśród Polaków jest Rzym. Poza tym lubimy jeździć do Wielkiej Brytanii, często wybieramy Londyn. Rezerwujemy również na własną rękę hotele w Barcelonie i Paryżu. Spośród polskich miast, nie tylko w okresie Wielkanocy, dużą popularnością cieszą się duże miasta. Podróżujemy do Warszawy, Wrocławia, Gdańska i Gdyni. W okresie wielkanocnym najczęściej wybieramy jednak Kraków – mówi Justyna Śnieżek z Trivago Polska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria. Kraków jest najdroższym polskim miastem w czasie Wielkanocy, głównie ze względu na wysokie ceny zakwaterowania. W pozostałych miesiącach najwyższe ceny ma natomiast Sopot. W czasie Wielkanocy Polacy równie chętnie wybierają się w góry. Spośród górskich miejscowości wypoczynkowych największą popularnością cieszą się Zakopane i Karpacz. Osoby spragnione słońca i ciepła decydują się natomiast na bardziej egzotyczny wyjazd, np. na plaże Maroka, Malty lub Dominikany. Organizując wyjazd, Polacy coraz częściej rezygnują z pośrednictwa biur podróży. – Z roku na rok coraz więcej Polaków samodzielnie wyszukuje sobie noclegi i planuje wyjazdy. Widzimy taki trend, że porównywarki cen zyskują na popularności. Coraz więcej osób poszukuje samodzielnie noclegów i przelotów. Ten trend jest rosnący – mówi Justyna Śnieżek. Podróżnicze gusta Polaków pokrywają się z upodobaniami innych mieszkańców Europy. Rzym, Paryż i Londyn są najchętniej wybierane na krótkie wyjazdy także przez Niemców, Austriaków i Czechów. Więcej: Newseria.pl Majówka pod lupą, czyli skąd, dokąd i za ile.
Informacja prasowa Wakacje.pl 20.02.2015 Weekend majowy w tym roku jest o jeden dzień krótszy niż w roku poprzednim, bo zaczyna się dopiero w piątek, ale dla wielu z nas układ kalendarza nie jest przeszkodą dla zaplanowania wyjazdu w tym czasie. Na niektóre kierunki już teraz nie ma miejsc w samolotach. Eksperci portalu Wakacje.pl i EasyGo.pl sprawdzili, dokąd i za ile polecimy na majówkę z największych lotnisk regionalnych. Warszawa z największą liczbą ofert, Katowice - pasażerów - Wzięliśmy pod lupę oferty biur podróży z wylotem z sześciu lotnisk w Polsce, porównaliśmy ich dostępność i ceny, a także ich popularność wśród turystów wyjeżdżających na majówkę. Niekwestionowanym liderem w dostępności kierunków jest Warszawa, jednak pod względem liczby pasażerów, którzy wykupili wycieczkę na tegoroczną majówkę, stolica ustępuje miejsca Katowicom - mówi Klaudyna Mortka, specjalista ds. PR w Wakacje.pl. Trzecim pod względem popularności miastem jest Gdańsk, który wyprzedza Wrocław i Poznań. Poniżej prezentujemy zestawienie możliwości wyjazdów wypoczynkowych na majówkę 2015 z sześciu miast w Polsce na podstawie ofert czołowych organizatorów*. 1. Warszawa Jeśli zdecydujemy się na wylot z Warszawy, do wyboru mamy ponad 30 kurortów w 12 krajach. Już teraz wyprzedana jest oferta na położone w Andaluzji wybrzeże Costa Almeria. TURCJA: Riwiera Turecka, Wybrzeże Egejskie, Wybrzeże Likijskie (ceny od 1406 PLN) EGIPT: Hurghada, Sharm el Sheikh, Marsa e Alam, Taba (ceny od 1764 PLN) GRECJA: Kreta, Rodos, Zakynthos, Kos, Korfu, Chalkidiki, Riwiera Olimpijska, Kefalonia, Lefkada, Leros (nowość w ofercie), (ceny od 1241 PLN) HISZPANIA: Teneryfa, Majorka, Fuerteventura, Costa Brava, Lanzarota, Gran Canaria, Costa del Sol, Costa de la Luz, Costa Dorada, Costa Blanca, La Gomera (ceny od 1279 PLN) TUNEZJA: Djerba, kontynent (ceny od 1489 PLN) PORTUGALIA: Madera, kontynent (ceny od 2483 PLN) MALTA (ceny od 1716 PLN) WŁOCHY Sycylia (ceny od 1950 PLN) CZARNOGÓRA (ceny od 1410 PLN) CYPR (ceny od 1845 PLN) 2. Katowice EGIPT: Hurghada, Sharm el Sheikh, Marsa el Alam, Taba (ceny od 1744 PLN) TURCJA: Riwiera Turecka, Wybrzeże Egejskie, Wybrzeże Likijskie(ceny od 1372 PLN) GRECJA: Kreta, Rodos, Zakynthos, Kos, Korfu, Lefkada (ceny od 1334 PLN) HISZPANIA: Teneryfa, Fuerteventura, Majorka, Lanzarote, Costa Dorada, La Gomera (ceny od 1325 PLN) TUNEZJA: Djerba, kontynent (ceny od 1549 PLN) MAROKO (ceny od 1959 PLN) 3. Gdańsk EGIPT: Hurghada, Sharm el Sheikh (ceny od 1764 PLN) TURCJA: Riwiera Turecka (ceny od 1350 PLN) GRECJA: Kreta, Rodos, Zakynthos, Korfu, Kefalonia (ceny od 1420 PLN) HISZPANIA: Teneryfa, Fuerteventura, Costa Dorada, La Gomera (ceny od 1580 PLN) MALTA (ceny od 1588 PLN) Oferta na grecką wyspę Kos już jest wyprzedana. 4. Poznań TURCJA: Riwiera Turecka, Wybrzeże Egejskie (ceny od 1350 PLN) EGIPT: Hurghada, Sharm el Sheikh (ceny od 1714 PLN) GRECJA: Kreta, Rodos, Zakynthos, Kos, Korfu, Lefkada (ceny od 1299 PLN) HISZPANIA: Teneryfa, Fuerteventura, La Gomera (ceny od 2185 PLN) TUNEZJA: kontynent, Djerba (ceny od 1460 PLN) 5. Wrocław TURCJA: Riwiera Turecka (ceny od 1350 PLN) EGIPT: Hurghada, Sharm el Sheikh (ceny od 1691 PLN) GRECJA: Kreta, Zakynthos (ceny od 1617 PLN) HISZPANIA: Fuerteventura, Lanzarote (ceny od 1935 PLN) TUNEZJA: Djerba, kontynent (ceny od 1460 PLN) MALTA (ceny od 1419 PLN) 6. Kraków RIWIERA TURECKA (CENY od 1585 PLN) MALTA (CENY od 1433 PLN) * Dane na dzień 18.02.2015. Więcej: Wakacje.pl Rośnie rynek internetowych rezerwacji hoteli. Małe i średnie przedsiębiorstwa coraz ważniejszym klientem.
2015-01-13 Newseria.pl Rośnie liczba Polaków rezerwujących hotele przez internet. Rynek jest podzielony między trzech największych graczy, czyli: HRS, Booking.com i Trivago.pl. Wzrosty na całym rynku są dwucyfrowe, a dzięki rosnącej liczbie wyjazdów Polaków i odwrocie od tradycyjnych kanałów rezerwacyjnych, perspektywy są bardzo dobre. ‒ 2014 rok był z perspektywy naszego regionu bardzo dobrym rokiem pod względem liczby rezerwacji hotelowych dokonywanych za pośrednictwem internetu. Wbrew temu, co działo się w polityce i ekonomii u naszych sąsiadów, cała branża hotelowa może zakończyć 2014 rok na plusie – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Łukasz Dąbrowski, dyrektor generalny HRS w Polsce. Firmy zajmujące się pośredniczeniem w rezerwacjach internetowych zanotowały wzrost liczby użytkowników. Wynika to nie tylko z ogólnej poprawy na rynku, lecz także z odwrotu od tradycyjnych kanałów sprzedaży. Polacy – jak ocenia Dąbrowski – docenili elastyczność i szeroki wybór ofert zamieszczanych na platformach internetowych. Dlatego zarówno HRS, jak i większość jego konkurentów zanotowali w tym roku dwucyfrowe wzrosty liczby rezerwacji. Polska jest dla tych firm lepszym rynkiem niż inne kraje w Europie. ‒ Średnia liczba wyjazdów w ciągu roku w Polsce cały czas w stabilny sposób rośnie – zwraca uwagę Dąbrowski i dodaje: ‒ Odnotowujemy bardzo silny trend migracji klientów, którzy wcześniej korzystali z tradycyjnych metod rezerwacji hotelowych w stronę internetu. Charakterystycznym dla 2014 roku trendem jest aktywizacja średnich i małych przedsiębiorstw. Wiele firm adresuje swoje oferty właśnie do tego segmentu rynku. Z punktu widzenia firm zajmujących się internetowymi rezerwacjami hotelu atrakcyjne są małe i średnie przedsiębiorstwa z branż telekomunikacyjnej lub energetycznej. To zbyt małe firmy, by mogły same skutecznie negocjować ceny z hotelami. Dlatego pośrednictwo takich firm jak HRS jest dla nich bardzo korzystne. ‒ Są zmuszone do zadeklarowania jakiegoś konkretnego potencjału noclegów w skali roku, żeby uzyskać atrakcyjne stawki. My konsolidujemy ich potencjał i negocjujemy w ich imieniu z naszymi partnerami hotelowymi, co stanowi oczywistą korzyść dla każdej ze stron zaangażowanych w ten proces – tłumaczy Dąbrowski. ‒ Stworzyliśmy grupę zakupową HRS, której główną misją jest danie średnim i małym przedsiębiorstwom dokładnie tej samej siły zakupowej, jaką dysponują duże korporacje. Dąbrowski dodaje, że HRS koncentruje się również na działaniach zwiększających przejrzystość cen. Według niego często firmy reklamują przeceny w wysokości nawet 70 proc., podczas gdy w rzeczywistości zniżka wynosi jedynie 20-30 proc. Wynika to z tego, że firmy nie komunikują jednoznacznie ceny, od której naliczana jest zniżka. ‒ To szczególnie istotny temat w kontekście naszej grupy zakupowej dla średnich i małych przedsiębiorstw, bo mamy tutaj do czynienia z klientem świetnie zorientowanym w temacie, który bardzo często dokonuje rezerwacji samodzielnie i doskonale zna wartość swoich rezerwacji hotelowych, więc trudno go czymś zaskoczyć – przekonuje Dąbrowski. Więcej: Newseria.pl Rośnie obłożenie w hotelach. Orbis zadowolony z wypełnienia na poziomie 60 proc.
2014-10-29 Newseria.pl Wzrasta obłożenie hoteli Orbisu w Polsce. Pomimo braku dużych wydarzeń w tym roku, takich jak ubiegłoroczna konferencja ONZ w Warszawie, EURO 2012 czy prezydencja Polski w Unii Europejskiej, wypełnienie w całym roku wyniesie ok. 60 proc. W przyszłym roku może być jeszcze wyższe, choć dużo zależy od kondycji całej gospodarki. ‒ Ta frekwencja się zwiększa z roku na rok, mimo że mamy rok zwykły, czyli bez prezydencji, mistrzostw Europy, zdarzeń jednorazowych, jak kongres klimatyczny. Spodziewamy się, że będzie oscylowała wokół 60 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ireneusz Węgłowski, wiceprezes zarządu Orbisu. Obłożenie hoteli Orbisu rośnie nieprzerwanie od 2012 r. Spółka cały czas chce jednak zwiększać ten wskaźnik. Węgłowski przewiduje, że w przyszłym roku może być nieco wyższy niż w 2014 r., dodaje jednak, że dużo zależy od sytuacji gospodarczej. Jeśli nie wydarzy się nic, co spowolniłoby wzrost PKB w odniesieniu do prognoz, Orbis powinien osiągnąć swój cel. W okresie od stycznia do września br. Orbis zanotował średnią frekwencję na poziomie 61,5 proc. Był to wynik o 1,7 pkt proc. lepszy niż w tym samym okresie 2013 r. W pierwszych dziewięciu miesiącach br. średnia cena za pokój wyniosła 208,7 zł (wzrost o 0,7 proc.), a przychód na dostępny pokój ‒ 128,4 zł (wzrost o 3,5 proc.). W strukturze Orbisu funkcjonuje obecnie 68 hoteli, z czego 52 własne, 12 franczyzowych, 3 w zarządzaniu i 1 w dzierżawie. Spółka największe przychody notuje w Warszawie, Gdańsku i Krakowie. To miasta, w których znajduje się najwięcej hoteli Orbisu. ‒ Gdybyśmy wzięli pod uwagę wzrost przychodów w stosunku do roku ubiegłego, to wyróżniają się Poznań i Katowice. To miasta, w których nasze hotele notują największy przyrost frekwencji, średnich cen i w związku z tym również przychodów. Segment hoteli ekonomicznych notuje również przyrosty i to nas cieszy – dodaje Węgłowski. Poza Polską spółka ma także obiekty na Litwie i Łotwie – łącznie w 32 miejscowościach. Większościowym udziałowcem Orbisu (52,69 proc. akcji) jest międzynarodowa sieć Accor. 21 października Orbis otrzymał ofertę przejęcia 46 hoteli Accoru w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym dwóch warszawskich hoteli, którymi Orbis już teraz zarządza. Osiem spośród tych hoteli to obiekty planowane, reszta już działa. Spółki mają wyłączność na negocjację do końca listopada. Więcej: Newseria.pl Nowy hotel Hampton by Hilton w Warszawie oficjalnie otwarty. To nie koniec rozwoju sieci w Polsce.
2014-09-18 Newseria.pl W centrum Warszawy otwarto nowy hotel marki Hampton by Hilton. 300-pokojowy obiekt w sąsiedztwie Dworca Centralnego to jednak nie koniec inwestycji światowej sieci hotelarskiej w Polsce. Spółka już jest zadowolona z liczby rezerwacji w nowym obiekcie. ‒ Polska to jeden z naszych kluczowych rynków, który cechuje bardzo dynamicznie rozwijająca się gospodarka. Postrzegamy Polskę jako rynek dobrze dopasowany do marek Hampton by Hilton i Hilton Garden Inn, widzimy niesamowitą energię i potencjały jakie tu drzemią. Nasze hotele odpowiadają na potrzeby tego rozwijającego się rynku – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mark Nogal, regionalny szef ds. wyspecjalizowanej obsługi na Europę w Hiltonie. Nowy hotel Hiltona w Warszawie znajduje się przy ulicy Wspólnej, w bezpośredniej bliskości Dworca Centralnego oraz Pałacu Kultury i Nauki. To największy hotel tej marki poza Stanami Zjednoczonymi. Na 17 piętrach znajduje się łącznie 300 pokoi. Nowy warszawski Hampton jest 10. obiektem Hiltona w Polsce, a czwartym należącym do marki Hampton. W Warszawie jest już jeden hotel tej marki, pozostałe działają w Świnoujściu i Gdańsku. Hotel pierwszych gości przyjął już w czerwcu. Jak podkreśla Nogal, od otwarcia nowy warszawski Hampton notuje bardzo dobre, satysfakcjonujące spółkę wyniki. Decyzję o otwarciu największego hotelu tej marki poza Stanami Zjednoczonymi właśnie w Warszawie tłumaczy rosnącą polską gospodarką oraz coraz większą liczbą podróżnych szukających zakwaterowania w dobrym miejscu, cenie i jakości. ‒ Hilton łącznie ma ponad 4000 obiektów, Hampton prawie połowę tych obiektów, czyli ok. 2000. Spółka cały czas się rozwija, już jest w ponad 20 krajach, to duży sukcesu, który świadczy o dobrym rozwoju Hilton Worldwide na świecie – podkreśla Phil Cordell, dyrektor ds. wyspecjalizowanej obsługi i menadżer marki Hampton na świecie. Polska jest dla Hilton Worldwide rynkiem strategicznym, bo szybko rośnie liczba turystów odwiedzających nasz kraj. Zgodnie z danymi GUS-u, w 2013 r. w Polsce zatrzymało się ponad 23 mln turystów (o 3,4 proc. więcej niż rok wcześniej), a niemal 15 mln z nich nocowało w hotelach (wzrost o 8,2 proc.). Z zagranicy pochodziło 5,2 mln turystów (wzrost o 5,3 proc.). Hilton Worldwide planuje rozwijać nie tylko średniej wielkości markę Hampton by Hilton, lecz także inne. W portfolio spółki znajduje się łącznie 11 marek, a w Polsce obecne są cztery z nich: pięciogwiazdkowe hotele Hilton w Warszawie i Gdańsku, dwa hotele Hilton Garden Inn w Krakowie i Rzeszowie, dwa czterogwiazdkowe DoubleTree by Hilton w Warszawie i Łodzi oraz cztery Hampton by Hilton. ‒ Wszystkie nasze marki wchodzą do Polski, bo jest to kraj naprawdę warty odwiedzin – podkreśla Nogal. ‒ Hotele Hampton by Hilton w Polsce odnoszą sukces, podobnie jak hotele Hilton Garden Inn. Udało nam się wejść na rynek, gdzie był popyt, i znaleźć niszę. Więcej: Newseria.pl ![]()
P7 Warszawa – Lublin – Rzeszów. 99,8% zadowolonych pasażerów!
2015-01-16 Newseria.pl
z funkcjonowania nowej linii P7 Warszawa – Lublin – Rzeszów. Według ankiety przeprowadzonej wśród pasażerów PolskiBus.com, aż 99,8% była zadowolona lub bardzo zadowolona z usług przewoźnika. Dodatkowo aż 52% przebadanych pasażerów stwierdziło, że dzięki wprowadzeniu nowej linii podróżuje znacznie częściej. Z badań również wynika, że 16% pasażerów do tej pory podróżowało własnym samochodem, zanim dowiedziało się o nowej linii P7, a 3,3% w ogóle rezygnowało z podróży, gdyby połączenie P7 Warszawa – Lublin – Rzeszów nie było dostępne. Łącznie aż 19,3% klientów to nowi lub powracający do transportu publicznego pasażerowie, co pokazuje, że dzięki regularnym usługom na najwyższym poziomie w przystępnej cenie firmy związane z transportem publicznym, jak PolskiBus.com są w stanie kreować popyt na tego typu usługi, wpływać na zmniejszenie korków na drogach, wspomagać środowisko naturalne oraz wspierać gospodarkę. Ponadto PolskiBus.com z przyjemnością informuje, że nowa linia P7 Warszawa – Lublin – Rzeszów nieustannie cieszy się rekordową popularnością wśród naszych pasażerów. Od momentu uruchomienia linii zostało sprzedanych już ponad 68 000 biletów. „Niezwykle wysoki poziom satysfakcji naszych pasażerów oraz ogromna liczba sprzedanych biletów w tak krótkim czasie jest najlepszym dowodem na to, że linia P7 łącząca Lublin, Warszawę i Rzeszów jest bardzo potrzebna i pożądana przez pasażerów. Chciałabym podziękować za wszelkie głosy poparcia, jakie do tej pory otrzymaliśmy. Już ponad 25 000 osób podpisało się pod apelem wspierającym otwarcie i dalsze funkcjonowanie linii Warszawa – Lublin – Rzeszów. Odnotowujemy szerokie zainteresowanie ze strony wszelkich mediów oraz lokalnych polityków. Pragnę jeszcze raz podkreślić, iż dotychczasowy sukces zawdzięczamy przede wszystkim naszym sympatykom. Wciąż prosimy o wsparcie mając nadzieję, że tak doskonałe wyniki badania będą dodatkowym dowodem, że istnieje duże zapotrzebowanie na tę usługę.” – mówi Grażyna Fałdyga-Król, Dyrektor Handlowy PolskiBus.com W dalszym ciągu zachęcamy naszych pasażerów do wspierania wspólnej inicjatywy popierającej niedawno uruchomione połączenie podpisując apel. Obecnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) jest w trakcie rozpatrywania skargi Stowarzyszenia Lexmid i BUS na decyzję Marszałka Województwa Mazowieckiego, dzięki której umożliwione zostało uruchomienie tego połączenia. Wobec tego w dalszym ciągu istnieje zagrożenie, że realizacja kursów na linii P7 zostanie przez SKO wstrzymana. Zapraszamy do podpisywania apelu, dzięki któremu wyrażacie Państwo swoje poparcie także dla nowych przyszłych połączeń – www.polskibus.com/petition. Dane pochodzą z badania przeprowadzonego przez PolskiBus.com w dniach 24.10 – 07.11.2014 r. W badaniu wzięło udział 758 respondentów, podróżujących na trasie P7 Warszawa – Lublin – Rzeszów PolskiBus.com. Więcej: Newseria.pl |